Tym razem było ludniej ;D Siedmiu luda na hali i zaczyna się robić niezła akcja ;D
Wyniki:
Vide artykuł na FrazPC.pl.
Biorąc pod uwagę wcześniej kiedyśtam opisywaną lukę w AirbusowymSuperJumbozaczyna się robić realny scenariusz:
– … no bo wiesz, włączyłem laptopa i pojawił mi się komunikat: „Wykryto nowe urządzenie: Airbus A380”.
Nabyłem drogą kupna Wiedźmina, edycję rozszerzoną. Znaczy – nabyłem upgrade. Dni temu parę. Dziś w końcu, wolny wieczór, sobie pogram! Tia…
Instalator uraczył mnie wieścią, że jeśli mam pacze poinstalowane to muszę najpierw zrobić czystą instalację gry. Ok, wywaliłem wiedźmaka, zainstalowałem ponownie. Potem instalacja upgrade. I po zainstalowaniu pojawia się komunikat:
Jak na polską wersję polskiego produktu – trochę biednie. Do tego ów napis oglądam od przeszło godziny. Gdybym wiedział, że cieszenie się podrasowanym wiedźmakiem będzie kosztowało tyle czasu, instalację zrobiłbym dzień czy dwa wcześniej. A tak duży minus – na opakowaniu brak jakiejkolwiek informacji, że poza wymaganiami sprzętowymi potrzebny jeszcze spory zapas cierpliwości. Przydałby się choć pasek postępu. Wiedziałby człek, czy iść na spacer, czy film zacząć oglądać, czy tylko przejrzeć newsy.
Jakoś tak mnie wychowano (a może to wrodzone? ;P), że każdemu człowiekowi należy się szacunek. Ot tak, na kredyt. Ale ów mój szacunek można stracić. Właśnie to się stało w przypadku pana Sławoja Leszka Głodzia.
Miałem wątpliwą przyjemność obejrzećwłaśnie fragment rozmowy z owym panem na TVP Gdańsk. Proponuję, aby tego pana alkomatem testować zanim wejdzie do studia, bo takie teksty to na trzeźwo tylko Lepper chyba rzucał.
We wtorek oficjalnie zakończyłem pracę w Nokaucie. Faktycznie już parę dni wcześniej wziąłem wolne, coby urlop do końca wyjechać i trochę się przygotować psychicznie do pracy w YDP – głównie grając w Return to castle Wolfstein i Crysis Warhead – tak akurat pasowało klimatem… A dziś, po 3 dniach pracy w YDP dopadła mnie lekka trauma – spotkałem w Saturnie Dużego Marka…
Jakoś wczoraj mięsko armatnie nie dopisało ;P Graliśmy we trzech, 1vs1vs1. Było nawet dość zabawnie. Niezły był początek drugiej rundy. O ile dobrze słyszałem (a właściwie o ile dobrze niesłyszałem ;D) to przez jakieś 4 pierwsze minuty nie padł ani jeden strzał. A potem Wąs zginął 3 razy nawet nie wiedząc co i jak ;P
Poniżej wczorajsze wyniki:
Google strzeliło nam (userom telefonów Sony Ericsson) w kolano. Po instalacji GMM w wersji 2.3.1 próba uruchomienia aplikacji kończy się komunikatem: „Aplikacja zużywa zbyt dużo pamięci”. Co gorsza – próba powrotu do wersji 2.2.0 nie pomaga – aplikacja już nie chce się uruchomić poprawnie.
Nie pomaga przywrócenie w telefonie ustawień fabrycznych. Wygląda to na dłuższą przerwę w korzystaniu z GMM dla właścicieli SE.
Polecam sobie poczytać artykuł. W sumie nie jest zbyt odkrywczy – sam wpadłem na to w ciagu kilku chwil. Ale dobre są niektóre komentarze poniżej.
Koleżanka prowadzi małe wydawnictwo i ogłasza konkurs literacki.
Zapraszam do uczestnictwa, nieczęsto pojawia się okazja do opublikowania własnej twórczości w sensownej formie papierowej ;D