Nosz kurwa mać! Emmaljunga i Investment Trading Consulting!

Fotelik First Class 0+ i baza ISOFIX to genialne połączenie. Szybkie, wygodne, bezpieczne… No właśnie, Emmaljunga, firma z naprawdę niezłymi i bezpiecznymi produktami dała ciała. Fotelik w bazie ISOFIX dostał w crashtestach ocenę 1. Najniższą możliwą. Okazało się, że noga bazy ma wadę konstrukcyjną.

Ale OK, to się zdarza. To co mnie naprawdę wkurwiło to to, że wada wyszła na jaw 1.5 miesiąca po kupieniu przez nas całego zestawu (wózek z gondolą, spacerówką, fotelik z bazą + kupa innych gadżetów – w sumie przeszło 4k pln). I sprzedawca i dystrybutor mieli do nas namiary. Przez ROK!!! nikt się do nas nie odezwał z informacją, że wozimy dziecko w potencjalnej katapulcie. Dopiero wczoraj gdzieś na jakimś forum ślubna trafiła info o wymianie nogi w bazie.

Chwała bezimiennym, że nic się nie stało, bo niedawno zaliczyłem czołowe. Lekko, szkód prawie wcale. Ale to pokazuje, że MOGŁOsię coś wydarzyć. Dlatego też jeśli będziecie kupować jakikolwiek produkt, który ma wpływ na bezpieczeństwo dziecka NIGDY nie opierajcie się na marce. ZAWSZE znajdźcie albo niezależne testy bezpieczeństwa albo testy konsumenckie. Do tego trujcie producentowi i testerom o szczegóły testów. Jak kupowaliśmy zestaw to testy miały dobre wyniki. Dopiero niedawno wyszło, że były to testy fotelików mocowanych PASAMI, a nie w bazie ISOFIX.

Takoż też tu – wszem i wobec – oświadczam, że w Polsze handel ni chuja nie dorósł, o długość chuja mu do etyczności i odpowiedzialności i za chuja nie wolno mu ufać.

Polski dystrybutor Emmaljungi – Investment Trading Consulting – ma u mnie krechę forewer. Na stronie polskojęzycznej nie ma ŻADNEJ informacji na ten temat. Wszystko rozchodzi się pocztą pantoflową. Jedyny, lekko pozytywny akcent, to to, że jak zadzwoniłem do nich dziś w tej sprawie, to natychmiast, bez żadnych wykrętów czy marudzeń zapytali o adres, na jaki mają wysłać element do wymiany.

Więcej informacji o wymianie, numery seryjne, HOW TO jeśli chodzi o wymianę, itp na anglojęzycznej stronie Emmaljungi.

A dla rodziców o mocnych nerwach polecam filmik z crashtestu. I zajebiście wkurwiający (fsęsie treści i wniosków, nie formy) reportaż na uwaga.onet.pl. Szczególnie polecam zerknąć na fragment od 5:35 – rozmowa telefoniczna z przedstawicielem Emmaljungi w Polsze.

LinkPad – appka na Antka

Wczoraj do marektu poszła druga moja appka. LinkPad to prosty notatnik do linków. Współpracuje z serwisem http://linkpad.pl/, który jest shorterem linków generującym również kody QR nadające się do skanowania LinkPadem. Serwis oferuje skryptozakładkę do szybkiego generowania skrótów i kodów.

LinkPad nadaje się do użycia jako prosta aplikacja typu ReadItLater. Wersja aktualnie dostępna to 1.0 i ma u mnie wewnętrznie status wczesnej bety ;P.

Link do marketu:

Oczywiście będę dźwięczny za wszelkie uwagi i sugestie. Najchętniejmailem ;D

Cennik – porównywarki inne niż Nokaut

Ha! Czuję się bardzo mile połechtany kilkoma fantastycznymi mailami od osób testujących Cennik. Aplikacja jest bardzo zgrzebna, ale widzę, że paru osobom się spodobała. Każdemu początkującemu developerowi życzę takich maili ;D

Ok, dość samozachwytu.

W mailach – i nie tylko (vide post na andlet) – pojawiły się requesty o obsługę innych porównywarek niż Nokaut. Rozeznałem sprawę i odpowiedź brzmi – nie.

Dlaczego?

Pomijając pewne zaszłości historyczne i wynikające z nich wsparcie szefostwa Nokautu (dzięki, Michale!) to po prostu… brak możliwości technicznych. Ceneo w ogóle nie wspiera wyszukiwania po EAN-ach, a w Skąpcu – owszem, można, ale tylko w wersji pełnej. W mobilnej nie trybi.

Więc… Sorry, Winnetou! Technika to technika.

Cennik – appka na Antka

Wrzuciłem dziś swoją pierwszą appkę do marketu. Cennik to prosty programik pozwalający zeskanować kod kreskowy produktu (korzysta z Barcode Scannera) i wyszukać go w Nokaucie. Przydaje się głównie przy szukaniu sprzętu RTV i AGD w marketach – pozwala ocenić, czy cena jest sensowna. Appka zachowuje historię wyszukiwania.

Link do marketu:

Oczywiście będę dźwięczny za wszelkie uwagi i sugestie. Najchętniejmailem ;D

Kody QR

Jak pewnie dało się zauważyć, na headerze blogaska pojawiły się QR Code. Ten na głównej stronie to moja wizytówka, w rozwinięciach postów – linki do konkretnych podstron. Całość korzysta z shortera i generatora kodów dostępnego na http://nora.pl/

Ciekawe, ile osób w Polsze używa kodów QR? Ciekawe, ile osób jest w ogóle świadomych istnienia takowego wynalazku?

Za chwilę wydrukuję kartkę ze sporym kodem prowadzącym do tego posta i wstawię kartkę na tylną szybę w aucie. Ciekawe, czy pojawią się jakiekolwiek wejścia przez kod… ;D