Category Archives: sysop

Przemapowanie klawiatury

Jak się ma nietypową klawiaturkę albo nietypowe przyzwyczajenia warto sięgnąć po
SharpKeys. Pozwala przemapować wszystkie klawisze, w tym również funkcyjne, kursory, WinKeys, Alty, itp, itd. Aplikacja przemapowuje scancody bezpośrednio w rejestrze Windowsów. Niestety, wymaga restartu systemu aby zmiany weszły w życie.

Program operuje na kluczu [HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Keyboard Layout] – zmienia wartość „Scancode Map”.

Moja przydatna mapka:

Windows Registry Editor Version 5.00

[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Keyboard Layout]
"Scancode Map"=hex:00,00,00,00,00,00,00,00,05,00,00,00,5b,e0,38,00,38,00,5b,e0,\
  5c,e0,38,e0,38,e0,5c,e0,00,00,00,00

EDIT:

Używając M$ Keyboard Layout Creator można sobie zmontować własny layout klawiatury również obejmujący zmianę klawiszy modyfikatorów. Wymagany jest drobny „hack” – zmiana w c:\Program Files (x86)\Microsoft Keyboard Layout Creator 1.4\inc\kbd.h

Zmiany dla klawiatury Apple A1243 opisuje diff:

1089c1090
< #define T38 _EQ(                           LMENU                     )
---
> #define T38 _EQ(                           LWIN                      ) // fApple "LMENU" => "LWIN"
1175c1176
< #define X38 _EQ(                           RMENU                     )
---
> #define X38 _EQ(                           APPS                      ) // fApple "RMENU" => "APPS"
1187,1188c1188,1189
< #define X5B _EQ(                           LWIN                      )
< #define X5C _EQ(                           RWIN                      )
---
> #define X5B _EQ(                           LMENU                     ) // fApple "LWIN" => "LMENU"
> #define X5C _EQ(                           RMENU                     ) // fApple "RWIN" => "RMENU"

Działa lewy Alt jako WinKey, lewy Command jako LAlt, prawy Command jako AltGr, prawy Alt jako Apps menu – czyli wsio po bożemu.

Geetz dla Piotr Fokt, który naprowadził mnie na właściwe rozwiązanie w wątku na SODOPoGo.

Zbudowany instalator keymapy:

Kopia zapasowa sterowników

Jeśli instalacja sterowników np na laptopie jest problematyczna, bo jest tego w cholerę i jeszcze mają jakieś swoje idiotyczne instalatory – warto użyć Driver Magician, styknie w wersji Lite. Pozwala na zrobienie kopii zapasowej sterowników z już zainstalowanego systemu. Czyli tylko niezbędne pliki instalowane przez menadżera urządzeń. Po czystej instalacji systemu, wrzuceniu kompletu sterowników odpalamy programik. Miele dość długo, ale potem np na pendrive otrzymujemy katalog z kompletem driverów do naszej maszynki. Potem reinstall systemu zamyka się w 40 minutach ;D

Wydajność Core 2 Duo…

… mnie naprawdę zaskoczyła.

W lipcu kupiłem tośkę (Tecra A8) z C2D 1.66GHz i 2GB RAM, dorzuciłem HDD 100GB SATA 7200rpm. Aktualnie na laptopie pracuje Windows XP z VMware + Linux (Apache, MySQL, PHP5, Samba, Bind i Postfix) i Nexenta. Pod Nexentą właśnie odpaliłem do testów zonę, czyli aktualnie na laptopie pracuje 3 i pół systemu ;P. Do tego leci film w MPlayerze, dłubię w Eclipse i mam otwarte jakieś 60 zakładek w Fx3. I wszystko chodzi. Naprawdę szacun dla inżynierów Intela.

PulseAudio – dźwięk po sieci

Ha! Trafiłem na PulseAudio. W końcu będę mógł puścić audio z laptopa na 5.1 podłączonym do stacjonarnego.

Projekt jest bardzo ciekawy, warto mu się bliżej przyjrzeć. PulseAudio to soft będący serwerem dźwięku. Coś jak X11 tylko dla audio, nie dla grafiki ;P. Szkoda, że dla Windows XP nie ma jeszcze sensownego sterownika pozwalającego na przechwycenie audio np z Winampa i puszczenia do PulseAudio. Na razie możliwy jest tylko transfer audio na trasie Linux->Linux i Linux->Windows (ok, pewnie *BSD różne tyż, ale tylko na pingwinie testowałem).

Ładnie działa na tunelach (np OpenVPN), co pozwala mi np puścić muzę w domu siedząc w pracy – idealne do znęcania się nad sąsiadami albo pomocne przy rozmowie o muzie na GG czy jabberze.

Elastyczne przełączanie między wieloma serwerami audio pozwala zrealizować automagiczne przełączanie się z bzyczków w laptopie na domowe 5.1 po podłączeniu się do domowego LANu.

Ogólnie – ciekawe. Czekam tylko jeszcze na wirtualną kartę dźwiękową do XP, która pozwoli na wpięcie Windows XP jako źródła.

VMware i procesory HT

Niedawno zrobiliśmy migrację dużego serwera z kilkudziesięcioma całkiem sporymi serwisami z maszyny fizycznej do VMware 2.0 beta. I kiedy tylko ruch wzrósł do normalnego poziomu pojawiły się problemy. Długi czas startu ładowania strony, potem już burstem wsio się błyskiem ładowało, ale po kliknięciu znów trzeba było czekać. Zrywane połączenia IMAP, po SSH nie dawało się pracować – maszyna zachowywała się, jakby była bardzo mocno obciążona, na reakcję systemu trzeba było czekać czasem nawet kilkadziesiąt sekund. Maszyna fizyczna również strasznie dostawała w kość.

Paweł znalazł rozwiązanie – maszynie wirtualnej był przydzielony jeden wirtualny procesor. W związku z tym, że Linux widzi procesory HT jako dwa rdzenie, de facto dla klienta była przydzielana połowa procesora – nawet nie cały rdzeń, bo w starszych Xeonach jest tylko jeden, za to zoptymalizowany pod wielowątkowość. Pojawiały się problemy wydajnościowe związane z ciągłym przeładowywaniem cache przy przełączaniu zadań, które teoretycznie powinny się wykonać fizycznie równolegle na 2 osobnych rdzeniach.

Wystarczyło wirtualnej maszynie dać 2 procesory i problemy zniknęły jak za dotknięciem magicznej różdżki.

IPv6

Od jakiegoś czasu (tak chyba z rok, może dłużej…) mam podpięty do domu tunel IPv6. Parę miesięcy temu Hurricane Electric dało mi do tego tunelu klasę adresów. Niedużą, ot /64 ;P Niedawno dopiero znalazłem ciut czasu aby się z tym pobawić. Fajna sprawa – mieć wszystkie swoje sprzęty na publicznych IP – ba! – nawet poszczególne usługi można porozdzielać ;P. Np każda z maszyn ma przydzieloną podsieć /112 co pozwoliło mi każdemu portowi przydzielić jeden adres. Nie, żeby to miało sens, ot – 4fun.

Narazie podpiąłem opis konfiguracji tunelowania 6to4