Category Archives: photo
Wiosna
Nowy tramwaj w Gdańsku
Foreścik zmienił stan cywilny
Jak pewnie już plotka gminna rozniosła, Foreścik zmienił 15 września stan cywilny na „zajęty”.
Nieco fotek z owego dramatycznego wydarzenia do obejrzenia w mojej galerii na Picassa
Skoda Superb
Śmieszna była. I pobiegła.
Spotkaliśmy się ze Śmieszną, na raty, ale za to tłumnie. Z moich spotkań ze Śmieszną fotki na PicasaWeb, jak zwykle. Ze spotkania w Brzeźnie, ze Śmiesznego biegania maratonu, co jej zajęło 4:04 ;D.
Mc Donald przestał być atrakcyjny
Cheesy zdrożały! O połowę!
Jeszcze wczoraj kupiłem 2 cheesy za 4 pln, dziś rano śniadanko postanowiłem sobie zaserwować i na kasie wyskakuje 6pln.
Oczywiście, żadnej informacji o końcu promocji nie było. Tablica z cenami pojedyńczych dań jak zwykle gdzieś tak powieszona, że bez szans coś odczytać, bo cudem jest namierzenie samej tablicy.
Tak oto nadszedł zmierzch ery stołowania się w macu.
Wskazówka: Mylar teraz nazywa się Mylyn Ostatnio dużo wędruję po stronach z testami laptopów. Szukam następcy dla mojego Amilo. Właściwie gdzie nie trafię, tam wieszają psy na Fujitsu-Siemens. Że wolny, że się psuje, że głośny, że to, że tamto… Niniejszym oświadczam, że to co poniżej napiszę, to opinia moja – prywatna. Nie pracuję dla Fujitsu-Siemens i nie mam z nimi nic wspólnego Amilo Pro V8010D, jakowy kupiłem 2 lata temu (pojutrze będzie dokładnie 2 lata…) przez owe 2 lata sprawował się bez zarzutu. Dobrze dobrane podzespoły, żadnych problemów ze sterownikami, wsio chodziło bez zająknięcia. W standardowej konfiguracji ramu było mało, po pół roku na raty wymieniłem z 256MB na 1GB, w lutym tego roku wymieniłem dysk z 40GB SATA 5400RPM na 100GB SATA 7200RPM. Z wad znalazłem trzy: ekran na którym odciska się klawiatura zostawiając po jakimś czasie paskudne ślady; krótki czas pracy na baterii – na początku były to +- 2h, teraz, po 2 latach – 40 minut; grzeje się skubaniec od spodu, a po włożeniu dysk 100GB jeszcze dorzucił parę stopni pod lewy nadgarstek. Sprzęt przez owe 2 lata nie byłu używany. Był sadystycznie i okrutnie traktowany. Noszony w plecaku w jednej komorze z narzędziami, używany na plaży czy w deszczu, zalany sokiem pomarańczowym, płynną czekoladą, herbatą. W odchłaniach klawiatury co dzień nie całkiem już pierwotna cywilizacja (wynaleźli już koło, skubańcy) czekają na mannę z mojego śniadania. Sprzęt pracował (i nadal pracuje) po 14-18h dziennie, nierzadko całą dobę. Kilka razy oberwało mu się drzwiami, monitorem, spadł ze stołu, dostał kubkiem, rurą w tramwaju, itp itd. Podsumowując. Sprzęt traktowany gorzej niż młodsze rodzeństwo przeżył w moich łapskach 2 lata bez żadnej awarii. Do dziś wiernie mi służy w pracy i w zabawie. Ci co mnie widzieli, wiedzą, że te 2 lata to musiała być męka. Także proszę, psiocząc na Fujitsu-Siemens, dodawać adnotację: Nie dotyczy modelu Amilo Pro V8010D
Eclipse i svn
Psy wieszają…
Ciekawostka