Oto, czym będziemy, stając się swoimi pragnieniami.
Category Archives: jogger
Młodzież Wszechpolska – pogróżki.
LOL!
Właśnie dostałem na GG wiadomości z pogróżkami, za wpis na temat wszechpolaczków!
Teraz pytanie – czy obawiać się (w sensie politycznym) ludzi, reprezentujących tak niski poziom, jak ten prezentowany w tych pogróżkach…
Kraksy samochodowe
Z jaką prędkością trzeba jechać, aby po wybiciu się na krawężniku przelecieć nad 4m trawnika, torami tramwajowym, skasować barierki między torami, wylądować na dachu na drugich torach?
Dane dodatkowe:
- BMW Z3
- Ciemno jak…
- Gęsty deszcz
Młodzież Wszechpolska
Po okresowo powtarzających się akcjach Młodzieży Wszechpolskiej w końcu doszedłem do wniosku, że chyba trzeba by złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie znieważania imienia naszego kraju. Pogadam ze znajomymi prawnikami, może oni coś wymyślą sensownego.
Rejtanem to ja nie jestem, ale opluwanie innych obywateli w imię którejkowliek Rzeczypospolitej zakrawa na kpinę bądź zniewagę. Nie tylko tych opluwanych. Wszystkich nas. Polaków.
Chyba że nam to zwisa… Nie jesteśmy wtedy lepsi od wszechpolaczków. Nasza obojętność to przyzwolenie na ich działania, akceptacja ich poglądów i metod. Chyba czas przyłączyć się do http://zalezymi.pl/ i przynajmniej zacząć protestować.
Przeglądam sobie różne artykuły Erica Meyera. W sumie fajne. Proste, przejrzyste. Efektowne.
CSS nie jest dla mnie specjalną magią, ale braków w talentach artystycznych nie nadrobię samymi technikaliami.
Powolutku montuję sobie małego frameworka. Oparty na PDO, modułowy, warstwa prezentacji na XSLT, inteligentny cache, rozkładanie obciążenia na kilka(naście) komputerów… Nic specjalnego, ale przyda się przy najbliższych projektach.
O! I z ciekawostek – Google odpalił Calendar. http://calendar.google.com/. Czekam jeszcze na dobry manager do kontaktów, bo książka w Gmailu sucks.
Eh. W końcu znalazłem trochę czasu i wrzuciłem fotki mojego staruszka na sieć. Szwędał się w wakacje po Syberii. Niektóre fotki ładne – niektóre średnie. Ogólnie przyjemnie się ogląda. http://bradziaga.nora.pl/
Ha! Chociaż raz książka, która nie skończyła się po 3 dniach ;P
Polecam: „W gąszczu luster” Roberta Littell’a.
ROTFL!
Na całej lini!
Sobie chłopaczek napisał tekst, ktoś go wyszydził i nagle wielka akcja w sieci.
Szczerze powiedziawszy nie wiem, z kogo bardziej się śmiać. Z Riddla czy np z YaaL.
Na pewno z Riddla będę się śmiał cieplejszym, serdeczniejszym, a przede wszystkim życzliwszym śmiechem.
Powrót do książek młodości i dzieciństwa potrafi dać wiele radości.
Właśnie delektuję się Księgą urwisów. Nie jest to może Hamlet, ale naprawdę dobrze się czyta.
…i bardzo wiele radochy daje mi odkrywanie przygód 6 klasy na nowo… ;D
No no no… TVP2 dała dziś prawdziwy popis sprawności! Dwa ambitne filmy jednego wieczoru? Właśnie z ekranu zniknął film „Trzy dni bez wyroku”.
Pytanie tylko, dlaczego oba filmy były o tak barbarzyńskich porach? Noc z niedzieli na poniedziałek to naprawdę nie jest czas dobry na oglądanie filmów…