5 z Lebiedzia. I z laba i z wykładu.
…i padło łącze do mojego głównego serwera. JA CHCĘ MOJĄ POCZTĘ!!!
A teraz odrobina hazardu!
Lepper wywinie się czy nie?
Ja obstawiam 4:1, że jak zwykle wyjdzie z gówna czysty i pachnący…
Ciotka chora. Nie wstaje z łóżka. Wygląda to źle. Nie miała kiedy – sesja, przygotowanie do regat… Jak to starożytni indianie mawiali: jak nie urok…
hm. czy na ircu bywają normalni…?
19:37:04 < on> ziew. 19:40:38 < ona> on: fotki? 19:41:28 < on> @work 19:41:36 < on> &cable!work 19:41:51 < on> ==!fotki@now
Wysłany: 23 czerwca 2005, 19:44:12
Tak to jest, jeśli procesy nie są synchronizowane…
Jest 365 dni w roku. Są 54 soboty. Ludzi ze starej paczki wcale nie tak wielu, a mimo to doszło do kolizji.
13go sierpnia Michał i Krzyś się hajtają. Tzn nie ze sobą ;P Ze swoimi wybrankami.
I chyba dojdzie do zagłodzenia jednego z procesów.
Bo jeden z nich w Ełku a drugi w Olsztynie. Sorry, nie da się sensownie obskoczyć obu imprez.
Przykro, że trzeba wybierać między tak ważnymi uroczystościami w życiu jak by nie patrzeć bliskich mi ludzi.
No to dziś będzie o ślubach. Forestowy się nie odbędzie. Narazie.
Any i Michasia był dziwny. Strasznie pośpieszny.
Okraszów pewnie bardzo ładny, ale nie dane mi było obejrzeć niczego poza wprowadzeniem skazanej.
i jak tu nie wierzyć w uniwersalność elektroniki… http://www.zellestyle.com/catalog/index.htm
Wysłany: 23 czerwca 2005, 08:39:19
A dziś mi się zaczyna sesja… ;/
Wysłany: 20 czerwca 2005, 08:10:35
pierwszą bramkę liverpool stracił w pierwszej gołocie… by maciek