Niedawno byłem na Zimowisku Linuxowym w Pucku. Dajna impreza, już nie taka kameralna, bo +- 80 luda było, ale nadal swojska i „etniczna” (TP+Cholewa się kłaniają). Dział retro, dłubanie Arduino, no i w końcu udało mi się ogarnąć drukarkę.
Do tego miałem też przyjemność produkować się ze swoją prezentacją. Jakby kto na prawdę nie miał co robić, to można obejrzeć:
+ sama prezentacja: zfs.pdf
Pochwalę się przy okazji, że prezentacja moja zajęła drugie miejsce w głosowaniu na najnudniejszą prezentację z której nie wypada wyjść przed czasem ;P
Aż dziw bierze, że nie wygrałeś. Ale to pewnie kwestia użycia przecinków podczas prezentacji przez „konkurenta” ;)
Dzięki za wystąpienie.
A dziękuję ;D
Wiesz, konkurent miał cycki w prezentacji, na geekowej imprezie to argument nie do przeskoczenia ;D