Dziś w porannym brukowcu gdańskim na pierwszej stronie jest śliczne foto trabanta i podpis – Niemcom nie wszystko się udaje. Dlaczego akurat trampek?! Toż to było naprawdę dzielne auto! Brzydkie, hałaśliwe, paliwożerne. A jednocześnie wierne, dość wygodne (tak!), niesamowicie pakowne, zwrotne, odporne na polskie drogi…
…tak, kiedyś znów kupię trabanta!