Polak wraca do domu po ciężkim dniu pracy. Haft PKS na koszuli. Piwo w jednej dłoni, w drugiej komórka. Co kilka minut duży łyk złocistego trunku, ulga i satysfakcja na twarzy.
…jak za starych czasów :). Tym razem to nie bieda, tylko dostatek. Kolejka do urzędu miasta do referatu rejestracji aut. Złożyłem papiery o dowód osobisty.
Tym razem w tył. Od Corsy. W Essim zniszczeń nie widać, ale będzie co robić. Tylna belka jest przemieszczona, oprawy tylnych lamp odeszły od karoserii, bagażnik dał się zamknąć dopiero po naprostowaniu belki paroma kopnięciami… W poniedziałek wizyta u rzeczoznawcy i pewnie blacharz… Ogolnie będzie biegania.