Vista! Wio!

Wczoraj odpaliłem nowego kompa i zainstalowałem kupioną do niego Vistę Home Premium 64. Instalacja przebiegła bezproblemowo, trwała znośną ilość czasu.

Ok, założenie konta, reboot.

Vista wstaje. Cukierkowa, miękka. Kwestia gustu, ale wg mnie ładna. Działa poprawnie, ktoś doświadczony poprzednimi windami poradzi sobie bez problemu z konfiguracją. W interfejsie irytuje tylko mignięcie ekranu po kliknięciu buttona w oknie z pytaniem o zabezpieczenia.

Ok, czas na sterowniki. I tu porażka na całej lini. Sterów do mojej HP nie ma. Do GeForce tylko te z systemu. Z płyty nie działają. Vista nie chce obsłużyć mojego huba USB – prawdopodobnie hub życzy sobie za dużo prądu. Pozostałe rzeczy takie jak kontroler RAID i audio – bez problemów.

Soft.
Brother in Arms – nie daje się zainstalować.
Settlers IV – nie daje się zainstalować.
Worms 3d – nie daje się zainstalować.
Homeworld 2 – zainstalował się, chodzi.
OpenOffice 2.0.3 – Vista zamyka nagle instalatora z powodu błędów zabezpieczeń.

Podsumowując – bardzo ładna, ale porażka.
Aktualnie Vista 64 IMHO nadaje się do biura w komplecie z Office 2003 albo 2007 i solidną drukarką sieciową z postscriptem. Dla zwykłego usera-gracza do domu – może za pół roku, może za rok.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *