Uwaga, jestem niepoprawny politycznie

Strajk pocztowców nielekko już mnie irytuje.

Mało mnie interesuje że mało zarabiają, że ciężko pracują, że pracują więcej niż 8h, itp, itd. Nikt im nie kazał wybierać takiego a nie innego zawodu.
Jest wiele form protestu, jest wiele sposobów na dogadanie się.
A ja od 2 tygodni nie bardzo mam za co żyć, bo koperta z nowym pinem utknęła gdzieś u strajkonoszy, że nie wspomnę o tych wszystkich rachunkach, za które trzeba będzie zapłacić odsetki.
Ciekawe jak poczta się pozbiera do kupy, jeśli mrowie takich robaczków jak ja poskłada pozwy o odszkodowania.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *