Dziś SysAdmin Day. Wszystkim kolegom po fachu wszystkiego dobrego życzę. Zjedzcie sobie coś słodkiego, piwko wieczorem obalcie. Bo na pamięć userów to chyba nie ma co liczyć – przynajmniej dopóki wszystko działa ;P
Z tej okazji mała refleksja. Przez nasz kraj co rusz przetacza się fala strajków. Stoczniowcy, pocztowcy, kolejarze… A wyobraźcie sobie, że poczta nie dostarczyła z powodu strajku karty bankomatowej, gotówka się skończyła, ledwie na bilet na pośpieszny starczyło, ale pociąg nie pojechał, bo kolejarze odmówili pracy. Stoczniowcy manifestacją na 2 godziny zablokowali ulice, więc kumpel nie dojechał na czas, aby naszego admina zabrać do roboty. I admini nie dotarli do pracy… Wyobraźcie sobie 1 dzień w Polsze bez adminów. Bez ludzi dbających o systemy bankowe, pocztowe, kolejowe, komunikacji miejskiej, korporacji taksówkarskich, o sieci i komputery w szpitalach, izbach aptekarskich, marketach, stacjach benzynowych, portalach, osiedlówkach, sieciach komórkowych… Armagedon, prawda?
Szanujcie swoich adminów.
Chyba Ci się dzień administratora z dniem programisty zmiksował. ;)
PS. Wszystkiego najlepszego! :)
A i owszem, zrzuć to, proszę, na karb nieprzespanej nocy. Już poprawione i tu i w innych miejscach ;P
I wzajemnie ;D
Właśnie dzisiaj przeglądałem dokument nt. symulacji wybuchy e-bomby :). W sumie strajk adminów to to samo :D