Category Archives: ludzie

W McDrive dziś rano…

Podjeżdżam w alejce do ciemnego SuperBa czekającego przy okienku. Okienko się otwiera, leci dialog:
– Co szanowny pan zamawia?
– 2 BigMaki i 4 cheesy.
– Niestety, o tej porze jeszcze nie mamy tego w ofercie, musi Pan wybrać coś z naszej świetnej oferty śniadaniowej.
– A to już wolę być głodny…
SuperB ruszył dość dynamicznie. Ja za nim spokojnie, powolutku. Ale koło okienka się nie zatrzymałem. Pojechałem na Statoil na hotdoga.

Blogday 2008

Ok, jak akcja, to akcja ;P Moje 5 groszy:

  • Miasik.net – infoanarchista, kociarz, jeden z ludziów, dzięki którym możemy popykać w Wiedźmina. Pisze momentami trochę emocjonalnie, ale widzi świat nonkonformistycznie. Ciekawe przemyślenia i obserwacje.
  • Poradnik WebmasteraInternauty – Paweł Wimmer, czy coś więcej trzeba mówić? Ok, zdarzają się w sieci ludzie młodsi, co mogą nie pamiętać. Człek, który praktycznie wychował pierwsze pokolenia webowe w Polsze.
  • Radxcell – Najstarszy blog, jaki znam. Szkoda, że miał roczną przerwę. Szkoda, że aktualnie ciężko dobrać się do starszych treści (wytrwałych i ciekawych zapraszam do http://archive.org/)
  • Kali – Nieźle sobie radzi z aparatem. Warto czasem zajrzeć.
  • Vontrompka – Bywa lekko kontrowersyjny, ale zawsze daje do myślenia. Posty głównie graficzne, ale i teksty się zdarzają.

W sumie w moim GReaderze głównie branżowe blogi siedzą. Z tych wymienionych tutaj tylko blog Pawła Wimmera jest powiedzmy branżowym, ale Paweł pisze też czasem o niebranżowych sprawach, więc czuję się rozgrzeszony ;P.

Miłego czytania!

Wrócili szczęśliwie do bazy

Bradziagi już w domu!

Spotkałem się z nimi w sobotę pod Brokiem, na Camp Coyot. Przeszło 18 tysięcy km przejechane już-nie-całkiem-żukiem ;D.

Żuk bojowy
Żuk bojowy

Opowiadania na długie godziny, kilkadziesiąt tysięcy zdjęć, trochę materiału filmowego – będzie co obrabiać.

Szacuneczek, Jacku, że Ci się jeszcze chce. Szacuneczek, chłopaki, że wytrzymaliście ;P

Pchajcie wasz sznurek jak najdalej i oby jak najczęściej z uśmiechem.

Przystanek Woodstock 2008

Byliśmy. Już trochę odespane. Wrażenia – niesamowite.
Dużo luda – na tak dużej imprezie to jeszcze nie byłem. Organizatorzy twierdzą, że było 200k ludzi.

Niesamowity był spokój. Żadnych awantur, na terenie Przystanku ludzie uśmiechnięci, rozbawieni. Darcie ryja po piwsku, ale radosne, bez agresji. Spanie po pijaku – albo po prostu ze zmęczenia – gdzie popadnie. Nikogo to specjalnie nie dziwiło. Pokojowy patrol na bieżąco monitorował takich ludzi. W ogóle ludzików z PP było wszędzie pełno, a jednocześnie nie odczuwało się inwigilacji. Continue reading

Gdzie podział się dziennikarski profesjonalizm?

Polsat 2. Godzina 20:20, wiadomości wieczorne. Sytuację w Birmie relacjonuje Małgorzata Ziętkiewicz. Ton płaczliwo-tragiczny. I aż prosi się o przytoczenie dowcipu, który kiedyś gdzieś widziałem w wersji rysunkowej:

Szef redakcji do młodego prezentera:
– … i kiedy czytasz wiadomość o pożarze nie myśl o tym, że to twój dom.