Terminator Genisys

ARNIIIIIIIIIIII!!!

Film jest gniotem. Odgrzewana franczyza, resztki scenariusza powiewają gdzieś na marginesie przysłonięte cyckami Khaleesi, zakończenie typu love, peace ‚n kwiatek w dupę, dramatyczna przewidywalność akcji, brak jakiegoś głębszego thrillu i Kyle zupełnie z dupy i do dupy. Ogólnie 4/10 – w tym ekstra punkt za cycki Khaleesi.

Arni dał radę. Jest beznadziejnie drewniany – nie musi grać robota. Świetnie zestawiono młodego T-800 ze starym. Pomysł na wykorzystanie w filmie wiekowego już przecież aktora – bezbłędny. Jak Leonarda Nimoya w Into Darkness. Generalnie Pan Emeryt – perełka. Mam córkę, więc już zaczynam ćwiczyć jego uśmiech.

CGI na najwyższym poziomie. Nie ma do czego się przyczepić. Obraz wgniata w fotel i obrzuca popcornem. Efekciarstwo mnie usatysfakcjonowało.

Bawiłem się rewelacyjnie – 8/10.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *